Ja też nie mogę przyjść na dzisiejsze spotkanie. Będę mieć gości i nie wejdę w ogóle na kompa. Przez dłuższy czas nie było mnie na chat'cie z powodu braku czasu. Powód: szkoła. Myślę, że spotkanie przeniesiemy na następną sobotę, a jak nie będzie pasować to jeszcze uzgodnimy. Mam nadzieję, że ożywimy w końcu SPN. A teraz muszę się już z Wami żegnać, do zobaczenia.
Citrey
Nagle pojawiasz się na nieznanych Ci terenach pewnego Stada. Idziesz krętą ścieżką, która prowadzi Cię przez Las, który żyje śpiewem ptaków. Nagle ścieżka się kończy. Za drzew nagle dostrzegasz Jezioro. Wędrujesz po brzegu Jeziora w którym pływają różnego rodzaju wodne zwierzęta. Zachwycasz się ich kolorami i kształtami. Nagle widzisz kawałek ścieżki, zaczynasz biec w jej stronę. Znów idziesz ścieżką, którą dostajesz się nad Łąkę. Przechodząc przez nią już wiesz, że na innych terenach nie ma takich rzadkich okazów roślin i zwierząt. Końcem Twojej podróży jest Polana, gdzie zauważasz różne rasy psów. Żyją one w zgodzie i miłości. Zostaje już tylko jedno, zostać tu, lub odejść i zapomnieć o całej tej podróży, wybór należy do Ciebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
▼
2012
(40)
-
▼
października
(13)
- Forgive me..
- Może coś nowego?
- Polowanie
- Hm... Może być.
- Nadzieja... Chyba nie tylko to nam zostało.
- Koniec LO.
- ... Również.
- Dużo obowiązków, brak czasu...
- Przepraszam...
- Mawi-kryjcie swoje... wszystko?
- Luna, Hija de Noche
- Może dla odmiany trochę życia?
- Notka jeszcze raz, zmieniona, ale temat ten sam.
-
▼
października
(13)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz